wtorek, 11 lutego 2014

Nasionkowy szał

Wróciłam niedawno z zakupów... I tym razem zamiast czekolady wróciłam z siatką pełną... nasionek :) Wczesnowiosenny deszczyk (który na dobrą sprawę powinien być śniegiem) i wczorajsze słoneczko uświadomiło mi, że czas zacząć myśleć, co w tym roku będzie rosnąć na moim balkonie. Wybór był cięężki... I chyba będę musiała dokupić doniczki ;)




Póki co na właściwy wysiew muszę jeszcze trochę zaczekać, toteż wyposażyłam się w spore ilości kiełek, które ostatnimi czasy bardzo polubiłam. Tym razem trochę eksperymentów - fasola mung, adziuki... Zobaczymy, co s tego wyjdzie ;)

Poza tym, w ramach eksperymentu planuję wysiać w tym roku cykorię, melona :), groszek... I moja największa zdobycz dnia dzisiejszego - Arcydzięgiel litwor, moja ulubiona tatrzańska roślina! Nie wiem jakie są szanse, że wyrośnie na balkonie, ale spróbuję. 

A tymczasem, w moim ogródku (póki co parapetowym) ciągle coś się dzieje ;)

Gold Cayenne


Jakiś czas temu przesadziłam papryczki chili do większych doniczek. Niestety, jak na złość nadal nie chce mi kiełkować Nanga Jolokia i Trinidad Scorpion Orange. Szkoda! Ale za jakiś czas spróbuję znowu, tym razem metodą pozyskiwania kiełków.

Kiełki Gorczycy


A jeśli o kiełki chodzi, póki co postanowiłam wyhodować sobie kiełki gorczycy. 


Tymianek


Na moim balkonie póki co zastój - ciekawa jestem, czy niektóre roślinki przezimują. Chociaż w sumie patrząc na to jaką mamy/mieliśmy zimę, to chyba jednak są szanse ;) 


Skrzydłokwiat

A przy okazji, w końcu kwitnie nam skrzydłokwiat! :)

2 komentarze:

  1. To już na pewno znak, że wiosna już tuż tuż :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. "... I chyba będę musiała dokupić doniczki ;)"

    Stanowczo się nie zgadzam, będziemy wkrótce na nich spać:)

    OdpowiedzUsuń