czwartek, 5 grudnia 2013

Niedzielny zachód słońca na Wawelu


Akurat w niedzielę zachciało nam się (no dobra - mi się zachciało) zwiedzać najbardziej zatłoczone części naszego miasta. Na szczęście większość turystów chyba porządnie wywiało. Nas też wywiało.


















Może mniej urokliwie. Ale prawdziwie ;)





Wypatrzona przez Wojtusia Królowa Beskidów :)









Klasztor Kamedułów








Myślę, że warto było trochę pomarznąć :) Co prawda teraz jestem cała zasmarkana, aale... Co tam ;)
c.d.n. Tym razem w roli głównej będzie Kiermasz Świąteczny na Rynku Głównym ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz