czwartek, 12 marca 2015

Pierwsze przebłyski wiosny

Choćby nie wiadomo jak by się człowiek bronił, to trzeba się z tym pogodzić. W tym roku zima też postanowiła opuścić nas nieco przedwcześnie.

Z racji, że niezbyt można na to coś poradzić, postanowiłam wykorzystać sytuację i trochę lepiej przygotować się do moich wiosennych zawodów. Zafascynowały mnie ostatnie takie biegowe imprezy jak Półmaraton Jurajski, czy Półmaraton dookoła Jeziora Żywieckiego. Co prawda póki co to pewnie za wysokie progi na moje nogi, ale mam nadzieję, że kiedyś się to zmieni ;) Toteż, w ubiegły weekend po raz pierwszy postanowiłam zmierzyć się z jurajskimi podbiegami.


Pomimo tego, że dwa podbiegi poważnie dały mi w kość, to myślę, że było to owocne wybieganie. Chyba ciepłą porą będę częściej bywać w tamtych okolicach w butach biegowych ;) Póki co w roku 2015 mam za sobą już (albo dopiero) 100 biegowych kilometrów. Mam  jednak nadzieję, że wraz z przypływem ciepła kilometry będą nabijać się nieco szybciej :)


Po bieganiu postanowiliśmy się oczywiście nacieszyć trochę tą wczesną wiosną.


Oczywiście nie mogło zabraknąć ogniska w naszym ulubionym miejscu.




A na koniec musiałam się wpakować oczywiście w jakieś paskudne krzory ;)

2 komentarze:

  1. Chyba dzisiaj już w tym miejscu znowu zima?
    Fajna wycieczka biegowa, w pięknych okolicznościach przyrody.
    Myślę, że już spokojnie byś sobie poradziła z taki górskim półmaratonem. Spróbuj :-)
    Działasz mi na ambicję ;-) Już masz 100 km? Ja dopiero 73. Muszę Cię trochę dogonić ;-)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba aż tak nie, w Krakowie w sumie ciągle ponad 5 stopni, więc tam nie może być dużo gorzej :) Chociaż i w niedzielę miejscami na ścieżce jeszcze były pozostałości lodu. W końcu ciągle mamy kalendarzową zimę ;)
      Zmuszasz mnie do myślenia :) Ja jakoś ciągle boję się takich długich dystansów, najpierw wolałabym przebiec jakiś miejski półmaraton, ale jak na złość żaden się w moich okolicach nie szykuje. Chociaż w czerwcu ten jurajski, jeszcze jest szansa - ale jakoś nie wiem... ;)
      Goń, goń ! :) Chociaż pewnie niedługo mnie przegonisz, bo ostatnio pisałaś, że szykuje Ci się półmaraton :) Powodzenia więc i w nabijaniu biegowych kilometrów, i na zawodach!

      Usuń