A jednak. Od jakiegoś czasu nosiłam się z zamiarem, żeby przenieść swoje miejsce w sieci "na głupotki" z praktycznie już martwego portalu w miejsce żywsze. Odwlekałam, odwlekałam... Ale w końcu się udało :)
Niech więc tutaj znajdzie się miejsce na moje codzienne, (przeważnie krakowskie) życie. W końcu,wbrew pozorom nie tylko górami żyję... ;)
Aczkolwiek na dobry początek górsko. Zdjęcie z sobotniej Szyndzielni. Teraz to już tam biało :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz